Efekty?

morisil · Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

Widzę że forum funkcjonuje już od jakiegoś czasu - czy możecie podzielić się doświadczeniami odnośnie efektów stosowania metody Domana?

Alan czyta już parędziesiąt z pośród pokazywanych słów. Zaczynamy składać frazy dwuwyrazowe. No i co dalej, czego się można spodziewać? Na YouTube można zobaczyć szkraby 2-3 letnie czytające książeczki. Jakie są efekty w przypadku Waszych pociech nauczanych już od kilku miesięcy, a może lat? Jak dużą przeszkodę w dalszym czytaniu stanowi fakt iż polski jest językiem fleksyjnym (odmiana słów), a nie pozycyjnym tak jak angielski?

Dobruchna · Dołączył: 14 Gru 2008 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Ja mam taki właśnie problem, że jak na razie, nie widzę..żadnych.
Zaczęłam rok temu, kiedy moja córka miała 5 miesięcy, teraz ma prawie półtora roku. Uczyłam ją czytania - na początku po 3 zestawy dziennie, a potem jeden, bo do tego doszła matematyka i angielski. Matematyka - przerobiona cała, łącznie z cyferkami.
Rok intensywnej nauki i..
NIC..zupełnie nic..Trudno też mi to zresztą sprawdzić, bo jej nie sprawdzam, ale kiedy to robię to ona ..zawsze pokazuje źle..
Na razie przerwałam naukę - brak motywacji.
I zastanawiam się, dlaczego tak się dzieje? Czy chodzi o wiek? -zaczęłam może zbyt szybko? W jednym z pierwszych wydań Domana, Doman pisze o tym, by rozpocząć naukę w wieku 2 lat (czytałam jego wydanie z bodajże lat 70 - tych, w języku angielskim). Potem zmienił zdanie - i zaleca już od urodzenia. A może jednak to wtedy się nie mylił, a myli się teraz?Może lepsze wyniki są jednak w nieco późniejszym wieku? I teraz nie wiem co robić.. - zaczynać od początku, jak skończy dwa, a może trzy latka?Iść dalej? Dać sobie spokój?Na razie składniam się ku ostatniemu..

morisil · Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

My zaczęliśmy kiedy Alan już mówił - wtedy sprawdzenie jest dosyć proste Wink

Manipulujemy zestawami tak, żeby znalazły się wśród nich zarówno słowa znane jak i nieznane. Na planszach mamy też wyrazy "dziwne" z własnego słownika Alana. Zaczęliśmy ostatnio próbować z różnymi formami gramatycznymi tych samych słów - będzie łatwiej układać z nich potem historie. Jeśli misiu sam przeczyta pokazane słowo to nagradzamy go owacją - rozpoznanie wyrazu sprawia mu wyraźną satysfakcję. Próbowałem też znane wyrazy pisać tą samą czcionką, ale w różnym rozmiarze, na ekranie komputera. Reakcja nie była natychmiastowa, ale po chwili Alan załapał - w końcu plansze też są pokazywane z różnej odległości. Dzięki namacalnym efektom mamy motywację żeby go uczyć dalej. Może nie warto się poddawać? Może właśnie teraz pojawią się efekty?

Dobruchna · Dołączył: 14 Gru 2008 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Czyli jednak zaczęłyśmy za wcześnie?
Córka ma teraz półtora roku, ale wydaje mi się, że wciąż to jest za wcześnie. Kiedy więc najlepiej zacząć? No i czy w naszym wypadku to byłoby zaczynanie, skoro jesteśmy po roku intensywnej nauki? No i jak zacząć - od początku? Od kropek, choć pokazywałam jej już tabliczkę mnożenia na cyfrach,dd słów, które już "zna", choć Doman tego nie zaleca?