www.naukaczytania.fora.pl :: Dzieci czytają i nie tylko
Forum www.naukaczytania.fora.pl Strona Główna
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Dlaczego przekonała mnie metoda Domana i skąd o niej wiem
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.naukaczytania.fora.pl Strona Główna -> Czytanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorro
Administrator



Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Luty 12, 2008, 11:34:16
Hej!!
Interesuje mnie skąd się dowiedziałyście o metodzie i co sprawiło, że zaczęłyście ją stosować??

U mnie było tak. Przypadkiem natknęłam się na cytat z Rojkowskiej - Naucz małe dziecko myśleć i czuć i postanowiłam się zapoznać z całością. Spodobało mi się podejście do tematu uczenia - zwłaszcza, że ja się bardzo dużo nauczyłam od rodziców w wieku przedszkolnym i dzięki temu mogłam sobie przebimbać podstawówkę, bo większość rzeczy już mnie rodzice bezboleśnie nauczyli i nie musiałam wkuwać (apropos zabierania dzieciństwa ), poza tym uwielbiam czytać i nie znoszę tych okropnych zabawek-robotów i innych "nowoczesnych" wymysłów i bardzo chciałabym pokazać Zosi, że świat jest znacznie bardziej ciekawy niż pokazują to japońskie kreskówki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anchor




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Luty 12, 2008, 11:38:22
A ja natknęlam się na wątek na BB, który założyła Toola i tak się zaczęła.
Więc z olbrzymią przyjemnością mam okazję po raz kolejny (a pierwszy na tym nowym forum) podziękować Tooli za jej inicjatywę! Smile Dziękuję Smile


Ostatnio zmieniony przez anchor dnia Luty 12, 2008, 11:39:27, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
toola
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Almere

PostWysłany: Luty 13, 2008, 12:51:53
ja szukalam poradnikow o dzieciach bo nie wiedzialam jak sie z Krysia bawic i wpisalam w emulcu 'dziecko' i sciagnelam prawie wszystkie dokumenty jakie znalazlo i przez przypadek ksiazke domana 'jak nauczyc male dziecko czytac'
dodam ze wczesniej kolezanka logopedka podeslala mi artykol o klockach LOBO i nauce tymi klockami 3 latkow i zajrzalam do tej ksiazki z ciekawosci czy to to samo, ale pochlonelam ja jednym tchem, potem szukalam fora, strony na ten temat, gadalam z mezem i postanowilam sprobowac, sama zalozylam watek, reszte juz znacie
ciesze sie ze ktos zaczal te zabawe dzieki mojemu watkowi Embarassed , dziekuje za podziekowania bardzo mi milo, zakladajac watek liczylam tez na kolezanki po fachu hehe, a okazalo sie za ja zaczynam, ale nie bylo tak zle, zaraz dolaczyly nowe mamy i zrobilo sie wesolo Laughing
generalnie zmienilam swoje podejscie do rozwoju mojej corki z obserwatora czy rozwija sie wedlug tabelki na aktywna, czyli podazania za jej checiami i mozliwosciami co dodalo jej skrzydel
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alutka




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Luty 13, 2008, 5:22:54
Ja trafiłam na hasło "metoda Domana" na forum Gazety Wyborczej na którymś z podforów dzieckowych (bo głównie tam forumuję Smile ).
Zaczęłam dociekać co to takiego i wyszukałam sporo wątków na ten temat.
A potem Kasik dała mi linkę do baby boom Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anna-maria




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Luty 13, 2008, 5:27:46
Ja szukałam książki, która podpowie, jak i w co bawić się z dzieckiem, żeby zabawa była przyjemna i pożyteczna. Przypadkiem wzięłam do ręki książkę Rojkowskiej i tak się to zaczęło. Potem zainteresowana tematem zaczęłam go zgłębiać. Znalazłam inne Mamy i jestem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agatakaw




Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oksa

PostWysłany: Luty 14, 2008, 12:35:24
Na metodę Domana trafiłam w miesięczniku Dziecko, z tym że tam mama napisała że jej dziecko opiekunka uczyła tą metodą gdy ona pracowała (ona sama gdy zrezygnowała z kariery tak napisała postanowiła nie zabierać dziecku dzieciństwa), potem szukałam tego nazwiska w necie i trafilam na Rojkowską, a potem na Toolę. Może za parę lat Toola lub inna mama (może zespołowo) napisze książkę "Zabawa w naukę".
A tak nawiasem ja tez czytałam o tych klockach LOBO i tej metodzie i bardzo żałuję że nauczyciele w Polsce nie są w niej przeszkoleni, tam gdzie uczą tym sposobem podobnie nie występują dysgrafie, dysleksje i pozostałe tego typu choroby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orchid




Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Luty 14, 2008, 10:05:51
Mój mąż trafił na artykuł o książce Rojkowskiej na stronie jednej z aptek (mają biblioteczkę z różnymi artykułami). Kupiliśmy książkę i przeczytałam. Nasza córcia słabo mówi, więc postanowiliśmy spróbować tej metody, żeby dopomóc jej w rozwoju mowy. Potem trafiliśmy na forum tooli i na książkę Domana. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanmann




Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Luty 14, 2008, 12:04:39
ja zaczelam szukac wszelkich informacji jak bawic sie z dziecmi i nakupowalam troche ksiazek, polazilam po necie i szukajac ksiazki domana natknelam sie na watek na BB zalozony przez toole gdzie otrzymalam ksiazeczke e-mailem za co serdecznie dziekuje i tak zaczelismy sie bawic Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamuch




Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Luty 14, 2008, 4:21:52
A ja jakieś ponad 11 lat temu na Targach książki znalazłam ksiązke Domana " Jak nauczyc małe dziecko czytać" Wzięłam do ręki kupiłam- i zaczełam się bawic z własnym 2 latkiemim noworodnkiem. Niestety zabrakło mi wtedy paru zalet tj - cierpliwości, systematyczności, luzu, Embarassed czasu ...I niemoge sie pochwalic rewelacyjnymi efektami, które mogłabym przypisać metodzie. Teraz mam 3 dziecko i wzrok pewnego dnia padł na dawno nie uzywaną książkę. Zajrzałam i podstanowiłam spr.óbować raz jeszcze. W zwiazku z tym zaczęłam tez szukać wiadomości w necie- itak trafiłam przez googla na babyboom... Laughing
Dzięki temu ( tj wsparciu , mozliwości porady) wierzę ,że tym razem pójdzie nam lepiej Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasik_w




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Luty 17, 2008, 5:09:25
Wpisałam w google nauka czytania, gdyż szukałam skutecznych
metod nauki czytania (tylko chodziło mi o starsze dzieci), gdyz moja
strasza córka ma z czytaniem problem. I w ten sposób znalazłam info
o metodzie Domana, postanowiłam więc spróbować ułatwic naukę
młodszej córci. Szukajac jeszcze wiecej natrafiłam na wątek tooli na BB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baśka




Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Luty 17, 2008, 11:29:40
a ja trafiłam na allegro na zestawy (przeglądając bodajże zabawki edukacyjne Smile) więc zaczęłam drążyć w necie co to, po co itd...ponadto jestem zaciętą babyboomowiczką więc i do wątku na bb w pewnym momencie też dotarłam
na razie traktujemy to jako zabawę - synek uwielbia swoje karty z napisami ale nie praacujemy systematycznie i na konkretnych zestawach...no i tez mało co mówi - rozumie wszystko - nawet bardzo abstrakcyjne (jak dla dziecka w tym wieku pojęcia a mówić nie chce...(a raczej nie może bo oczywiscie nie uważam że to jakaś zła wola jego Smile)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Onore




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łowicz

PostWysłany: Luty 19, 2008, 9:10:31
Ja zaczełam od ksiazki Pani Rojkowskie. A konkretnie było to tak: mój starszy syn jakies ponad 3 lata temu uczeszczał na kurs szybkiego czytania. Kiedy rozpoczynał to przedsiewziecie miałam przedstwiona krótka informacje nt. szybkiego czytania przez prowadzacego kurs aby mnie przekonac do tej metody. Po dosc długiej dyskusji spytałam , ze skoro ta metoda jest tak rewelacyjna to dlaczego nie ucza w szkołach tym sposobem. Na to prowadzacy kurs, ze system edukacyjny w tej materii jest kiepski, ze dzieci uczace sie metoda tradycyjna maja spowolnione tempo czytania wywołane fonetyzacja itd. (Nie bede rozwodzic sie w tym temacie) Że dzieci powinny byc uczone od poczatku swojej edukacji zupełnie innymi metodami. Wówczas nie dopytywałam o te metody bo dla mojego syna była to juz musztarda po obiedzie. nie wiem o jakiej metodzie myslała ale dzis wiem ze miał na mysli metode Domana. Jednak słoe te głegoko utkwiły w mojej pamieci.

Kolejny czynnik jaki miał wpływ na rozpoczecie nauki czytania to rozpoczecie z córeczka zabawy metoda HD. I tak sobie pomyslałam ,że skoro jest metoda uczenia jezyka obcego w sposób naturalny to moze istnieje równiez metoda nauki czytania dla maluchów. Potem przypomniały mi sie słowa prowadzacego kurs szybkiego czytania o których pisałam wyzej. Zaczełam wiec szperac w interencie i po nitce do głebka trafiłam na ksiazke Pani Rojkowskiej, później wiele innych linków m.in. forum na BB aż w koncu znalazłam sie tu. Razem z innymi mamami zafascynowanymi Domanem.

A jeszcze słowko do Kasik w - piszesz ze Twoja starsza córcia ma problemy z czytaniem. Z tego co pamietam, to metodę Domana mozna zastosowac u starszych dzieciaczków (w wieku szkolnym) Laughing własnie majacych trudnosci w czytaniu. Oczywiscie z pewnymi modyfikacjami. Gdzies o tym czytałam ale juz nie wiem gdzie. Rolling Eyes
Laughing
Pozdr. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mama Karo




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Luty 19, 2008, 10:36:07
A ja trafiłam na wykłady o wczesnej edukacji - jeden z nich był właśnie o metodach nauki czytania malutkich dzieci. Karolinka miała wtedy pół roku. Pamiętam, że nie byłam wtedy przekonana do sensu tej zabawy. Dopiero na gwiazdkę kupiłam sobie książkę Rojkowskiej i gdy wreszcie przeczytałam ją zachwyciłam się. Początkowo chcieliśmy uczyć Karolinkę tylko matematyki (najbardziej zapalił się do pomysłu mój mąż - matematyk), ale po dokładnej lekturze Domana zmieniliśmy zdanie i zaczynamy od czytania - tylko w dwóch językach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasik_w




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Luty 19, 2008, 10:39:00
Onore dziekuje za info

Z tym czytaniem juz troszke lepiej, ale na poczatku roku bylam załamana
jej dukaniem, skladaniem po literce wyrazu, którego w efekcie nie rozumiała.
Do tego strasznie nie lubi czytać, musze ją zmuszac do przeczytania krótkiego tekstu.
Jakis czas temu natknęłam się na broszurkę własnie o nauce czytania maluszków i tam wyczytalam jak mozna pomoc starszym dziciom, które chodzą juz do szkoły i maja problemy z czytaniem. Metoda polega na tym, ze czytankę zadaną najpierw kilkakrotnie na głos czyta rodzić, pokazujac palcem kazde czytane słowo, potem dziecko kilkakrotnie czyta po cichu i dopiero po takim przygotowaniu czyta na głos.
Stosujac sie do tych zaleceń stwierdzam, ze czyta już odrobine lepiej.
Ale niestety czytać nie lubi Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anchor




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Luty 19, 2008, 11:12:46
Kasik_w, może Paula z czasem polubi czytanie, jeśli zauwazy, że jej młodsza siostra chętnie sięga po książkę. Może sama zacznie jej czytać? Trzymam kciuki! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.naukaczytania.fora.pl Strona Główna -> Czytanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Template Boogie by Soso
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin